Historia Ochotniczej Straży Pożarnej w Skórkowicach

Dodano: piątek, 27 grudnia 2013

Początki działalności Ochotniczej Straży Pożarnej w Skórkowicach sięgają lat dwudziestych XX wieku. W 1927 roku ks. Jan Zajączkowski, ówczesny proboszcz parafii św. Łukasza Ewangelisty w Skórkowicach zaktywizował  miejscowych strażaków – ochotników i zarejestrował jednostkę OSP w Starostwie Powiatowym w Opocznie i Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach. Ks. Jan Zajączkowski zorganizował 12-14 osobową grupę strażaków, wśród których byli mieszkańcy Skórkowic o nazwiskach Zawadzki, Pacholczyk, Kiełbik, Tomasik, Danielik, Krupa i trzech braci Jęcek. Jednostka w Skórkowicach była bardzo potrzebna, bowiem najbliższe znajdowały się w odległości kilkunastu kilometrów – w Żarnowie i Dąbrowie nad Czarną. Znajdującą się obok kościoła remizę strażacką wyposażono w podstawowy sprzęt pożarniczy i beczkę, które były przewożone wozem konnym. Jednostka ratowała życie i dobytek ludzi w licznych pożarach w tamtym czasie.

Strażacy brali udział w licznych uroczystościach kościelnych i patriotycznych, pogrzebach i pielgrzymkach. Aby zdobyć środki na swoją statutową działalność, organizowali zabawy i majówki, byli organizatorami i animatorami kultury w środowisku wiejskim. Występowali pod sztandarem Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej w Skórkowicach.

Po wybuchu II wojny światowej, członkowie OSP na terenie ówczesnej gminy Machory, do której należały Skórkowice, aktywnie włączyli się do walki z hitlerowskim okupantem. Swymi szeregami zasilili wchodzący w skład opoczyńskiego obwodu AK – Rejon I (o kryptonimie „M-I”) oddział prowadzący działania o charakterze bojowym i dywersyjnym, dowodzony przez kpt. Stefana Szlązaka „Malwę” z Chełst. Placówką w Skórkowicach dowodzili Lucjan Jaczniakowski ps. „Promień” i plut. Szczepan Bernacki. Strażacy wstępowali też do oddziałów partyzanckich, w tym 25 pułku piechoty Armii Krajowej, walczyli także na wielu frontach II wojny światowej. Niestety, po wojnie nie wszyscy powrócili do rodzinnych Skórkowic. W naszym regionie zawsze czcimy pamięć tych, co polegli. W latach 1932 – 1948 proboszczem parafii w Skórkowicach był ks. Stefan Władysław Zagner, który wówczas stale opiekował się strażakami, pełniąc funkcję kapelana.

Po II wojnie światowej, strażacy szybko wznowili społeczną działalność, mimo braku środków na zakup sprzętu, ratowali życie i mienie ludzi. Duchową opiekę nad nimi sprawował proboszcz ks. Józef Cieloch, proboszcz parafii w latach 1949-1977. Działali dalej, ale jednocześnie podejmowali starania, dotyczące zdobycia samochodu pożarniczego dla jednostki. Z Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Opocznie otrzymali bardzo dobry, choć już wysłużony samochód bojowy „Ryś”, który wcześniej należał do jednostki OSP w Opocznie. Jego kierowcą i konserwatorem był Jan Olejnik. Po pewnym czasie jednostka otrzymała samochód pożarniczy Star 25 benz, którego opiekunem i kierowcą był Stanisław Józef Sekulski. Dawny pojazd bojowy „Ryś” – po późniejszej renowacji – trafił nawet do Muzeum Pożarnictwa w Warszawie. Starano się również dbać o remizę, która była w fatalnym stanie technicznym i groziła zawaleniem. Jednocześnie doposażano jednostkę w drobny sprzęt pożarniczy. Zły stan techniczny strażnicy sprawił, że remizę obok kościoła rozebrano, a strażacy podjęli inicjatywę budowy nowej. Ogromnym wysiłkiem miejscowej ludności przy wsparciu władz gminy w końcu lat osiemdziesiątych zbudowano nową remizę. Duchową opiekę nad strażakami sprawowali zawsze księża – Jan Stanisławski, Wacław Mączyński i Czesław Golonka, w okresie współczesnym – ks. Jan Kopyt, ks. Stanisław Styś i ks. Józef Dujko.

Po wybudowaniu strażnicy w 1989 roku jednostka otrzymała nowy samochód Star 244 GBA, którego kierowcą był najpierw Wiesław Biniek, a później Wiesław Jasion, pełniący tę funkcję również i w czasach współczesnych. W 2006 roku remizę poddano termomodernizacji. Niestety, po kilku latach z powodu stwierdzonych poważnych wad budowlanych, podjęto się gruntownego remontu dachu na budynku. Roboty zrealizowano w latach 2012 i 2013, a w ich konsekwencji zlikwidowano istniejący stropodach i wykonano nowe, funkcjonalne pokrycie dachowe. Rok wcześniej jednostka otrzymała drugi samochód bojowy – Star 266 GBM, którego opiekunem jest również Wiesław Jasion. Do OSP Skórkowice należy 35 druhów. Jednostka gromadzi niezbędny sprzęt pożarniczy i ma ambicje wejść do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego w Polsce. Położenie Skórkowic z dala od innych tego typu jednostek, w pełni je predestynuje do takiej funkcji.

W okresie powojennym kierowali nią zasłużeni dla Skórkowic społecznicy – dwóch Janów Gąsiorowskich, Jerzy Łakomski i Bolesław Wełna. Pamięć o ich dokonaniach i wdzięczność dla ich pracy jest w Skórkowicach bardzo duża. Pełnili oni funkcję prezesów i naczelników straży. Później jednostce przez wiele przewodził Jan Kaczmarek, a dwa lata temu zastąpił go Bogdan Szymczyk. W okresie współczesnym naczelnikiem jednostki jest radny Rady Gminy w Żarnowie – Zenon Jęcek, inicjator nie tylko kompleksowego remontu remizy OSP, ale również i odbudowy budynku starej szkoły podstawowej w Skórkowicach, w którym ma powstać imponujący wielkością obiekt kultury. Gospodarzem miejscowej remizy jest sołtys wsi Robert Szulc. Do jednostki wstępuje młodzież, która jest nadzieją na dalszy rozwój straży w Skórkowicach. W 2013 roku mija 86 lat istnienia tej zasłużonej dla całego regionu jednostki. Ten rok jest również rokiem Jubileuszu 700-lecia Skórkowic. Ta wyjątkowa rocznica sprawiła, iż grupa inicjatorów podjęła starania, by tak zasłużona jednostka wreszcie otrzymała swój pierwszy sztandar w historii – szczególny znak, który odtąd zawsze będzie jednoczyć wszystkich strażaków. Od kilku pokoleń czynią oni wiele dobrego dla społeczeństwa z zawołaniem „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek”.