U 6-letniej Marysi, która mieszka na terenie Gminy Żarnów zdiagnozowano nowotwór śluzowo-naskórkowy, który jest rzadkością u dzieci. Marysia jest jedynym dzieckiem w Polsce z takim nowotworem. Trwa zbiórka pieniędzy na jej leczenie.
Historię Marysi opisała jej mama na jednym z portali „zrzutkowych”, na którym trwa obecnie zbiórka pieniędzy na kontynuację leczenia.
– Odbierając córkę ze szkoły zauważam na jej policzku górkę. „Górka jak górka” – pomyślałam – pewnie nasza akrobatka gdzieś się uderzyła, przy takiej ilości energii to całkiem normalne. Ale górka nie ginie, pierwsza wizyta u pediatry pytania i badania. Wyniki do pilnej konsultacji laryngologicznej, strach i nerwy. Dalsza badania ale najlepiej jak najszybciej bo nie wiadomo co to jest. Biopsja wykonana we wrześniu wskazuje guza łagodnego, jednak do dalszej konsultacji, ponieważ ze względu na wiek nie można wykluczyć innej postaci histopatologicznej. Kolejna konsultacja laryngologiczna ze skierowaniem do pilnego kontaktu z Panią Profesor z Poznania. Jedziemy. Badanie trwa chwilę i natychmiastowe procedury przygotowawcze do operacji, która miała odbyć się już za tydzień od wizyty. Dzień operacji, zwykłe standardowe procedury i informacje. Podczas operacji został pobrany wycinek do badania histopatologicznego, który wyszedł prawidłowo. Kolejny pobrany wycinek już taki dobry nie był – nowotwór złośliwy – diagnoz zwala z nóg. Szybkie decyzje, płacz i załamywanie rąk. Po dwóch tygodniach przychodzą wyniki potwierdzające najczarniejszy scenariusz nowotwór śluzowo-naskórkowy, który jest rzadkością u dzieci, przypadek jeden na całą Polskę. Problemów ciąg dalszy, ponieważ guz nie został usunięty w całości należy terapię uzupełnić. Najlepszą formą leczenia u tak małych dzieci jest terapia protonowa niestety niedostępna w Polsce. Koszty leczenia, w Niemczech pobytu i dalszej diagnostyki ogromne. Czasu mamy coraz mniej. Sześć tygodni od operacji powinniśmy rozpocząć leczenie. Dlatego prosimy pomóż nam wygrać tą trudną walkę o zdrowie i życie naszej małej Marysi – relacjonuje mama Marysi.
Trwa zatem wyścig z czasem. Cel to zebranie 200 000 zł. W chwili obecnej udało się zebrać 30 000 zł. Zbiórka pieniędzy jest dostępna TUTAJ
Źródło: mazopolska.pl