Według ludowej tradycji, wtorek przed środą popielcową, to ostatni dzień zapustów, czyli pożegnanie karnawału. W dawnych czasach nieodzowną część zapustów, stanowił wesoły pochód przebierańców.
We wtorek 24 lutego, kultywując ten ostatkowy obrzęd, dzieci z Żarnowa w licznych grupach przechadzały się ulicami, pukając do domów mieszkańców.
Mieszkańcy chętnie otwierali drzwi swoich mieszkań, zapraszając barwny korowód do środka. Przebierańcy ze śpiewem na ustach wchodzili do domostw, zostawiając w nich cząstkę tradycji, która mówi, że jeśli nie zaprosi się do mieszkania ostatkowego korowodu, może wróżyć to niepowodzenia.
Każda grupa przebierańców, otrzymała od Żarnowian datki, które mieszkańcy składali do koszyków zapustników.