Ostatnie lata były pełne niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. Wyjątkowo długie, mroźne i śnieżne zimy, obfite wiosenne opady, zimne okresy letnie, a potem trwająca przez wiele miesięcy susza, powodująca nieurodzaj – przyczyniały się do narastającego rozgoryczenia mieszkańców, najczęściej utrzymujących się z uprawy roli. Podczas ostatniej wiosny, bardzo mokrej i pełnej ciągłych opadów, nasiliły się skargi na wiecznie podtopione drogi dojazdowe do pól, zabagnione pola i łąki, z których nie można zebrać plonów. Liczne wnioski z zebrań sołeckich, skrupulatnie zapisywane przez pracowników urzędu, dotyczyły najczęściej konieczności natychmiastowej odnowy rowów przydrożnych i melioracyjnych na terenie całej gminy. Według założeń, rowy są przeznaczone do odprowadzenia nadmiaru wody spływającej po powierzchni gruntu lub nadmiaru wody odsączonej z gleby do większych cieków, strug czy rzek. Rowy przydrożne ciągną się wzdłuż dróg, po jednej lub obu stronach. Zbierają wodę z nawierzchni lub nie dopuszczają do jej zalania wodą deszczową z wyżej położonego terenu. Dlatego ich profil jest często nierówny i zmienny, zależny od otoczenia drogi. Muszą być mocno pochylone – po to, aby dostającą się do nich wodę szybko odprowadzić dalej i nie dopuścić do rozmoknięcia i osłabienia wytrzymałości nasypu drogowego. Dlatego woda znajduje się najczęściej w nich tylko bezpośrednio po deszczu. Najczęściej w rowie na całej długości znajduje się roślinność, a zanieczyszczenia w wodzie podlegają naturalnemu filtrowaniu i wchłanianiu przez rośliny rosnące na poboczach.
Operatorzy gminnych pojazdów oraz pracownicy gminy bardzo często kierowani byli do odnowy rowów przydrożnych i melioracyjnych. Niestety, w wielu przypadkach, nie mogli podjąć pracy, gdy zgłoszenia dotyczyły rowów pomiędzy prywatnymi działkami. To byłoby nadużycie i tzw. przekroczenie uprawnień. Takie rowy rolnicy muszą odnawiać sami. W okresie letnio-jesiennym udało się zrobić bardzo wiele i doprowadzić do odnowienia rowów o niebagatelnej długości prawie 7,430 km. Według sprawozdań, składanych wójtowi gminy przez pracowników, odpowiedzialnych za gospodarkę komunalną, takie prace odbyły się aż w 14 miejscowościach – Wierzchowisku, Malkowie, Soczówkach, Topolicach, Straszowej Woli, Zdyszewicach, Trojanowicach, Nadolu, Sielcu, Dłużniewicach, Miedznej Murowanej, Niemojowicach, Pilichowicach i Żarnowie. Robót zapewne byłoby wykonanych więcej, gdyby nie częste awarie wysłużonego sprzętu i liczne prace przy instalacjach wodociągowych i kanalizacyjnych, realizowanych na terenie całej gminy Żarnów.
W Wierzchowisku odnowiono rowy od budynku byłej szkoły podstawowej w stronę Malkowa oraz wzdłuż drogi na „Górki Wierzchowskie” na łącznym odcinku 1100 m. W Malkowie wykonano ok. 200-metrowy odcinek w rejonie basenu przeciwpożarowego. W Soczówkach wykopano 350-metrowy rów w okolicach stale zatapianego Domu Ludowego. Bardzo długie, bo 1400-metrowe odcinki rowów w Topolicach zrealizowano w północnej części wsi – wzdłuż drogi wiodącej do Straszowej Woli, a także w południowej – wzdłuż gminnego traktu prowadzącego do Stacji Paliw „Troja” w Trojanowicach. W Straszowej Woli wykopano 150 metrów rowu od drogi powiatowej do remizy strażackiej. W Zdyszewicach odnowiono 200 m rowu przy drodze, prowadzącej od drogi powiatowej w kierunku Dłużniewic. Rejon wsi Trojanowice – Nadole był rejonem intensywnych prac przy zarośniętym cieku wodnym Scepa (płynącym od Żarnowa) na odcinku 500 metrów. W Sielcu wykopano 800 m rowów w różnych kierunkach – m.in. w stronę Chełst, rezerwatu „Jodły Sieleckie” i w stronę Marcinkowa. Dłużniewice były również terenem odnowy rowów, wykonano ich tam aż 1150 m od strony CMK przez teren zabudowany wsi do jednej z figurek. W Miedznej Murowanej zrealizowano rów na odcinku 300 m przy ulicy Złotej w kierunku lasu i zalewu. Niemojowice, słynące z wyjątkowo podtopionych łąk w dorzeczu rzeki Wąglanki, były również terenem takich prac, wykopano tam kilka rowów na odcinku ok. 430 m wzdłuż łąk w kierunku wsi Sworzyce (gmina Końskie). W Pilichowicach prace odbywały się w rejonie drogi powiatowej na odcinku 450 m. W samym Żarnowie rowy odrestaurowano w kilku miejscach – w rejonie ul. Piotrkowskiej i Osiedla Bartoszewicza oraz przy ulicy Źródlanej. Łączna długość odnowionych rowów w Żarnowie wyniosła 400 metrów.
W przyszłym roku rowy przydrożne i melioracyjne będą z pewnością odnawiane. Zachęcamy jednak mieszkańców poszczególnych wsi, również do podejmowania takich koniecznych, potrzebnych i pożytecznych prac we własnym zakresie.